Przez wiele lat spoglądałem na to okienko na Facebooku „Co ci chodzi po głowie?”. Czym chcesz się podzielić. Nigdy tak naprawdę nie podzieliłem się ani jednym przemyśleniem. Zbyt bardzo bałem się zmierzyć z prawdą. Pozwólcie że będę prawdziwy chociaż raz. Słyszałem że depresja to tylko chwytne słowo. Że nie istnieje. Jest tylko wyszukanym słowem na smutek. „Masz tylko zły dzień” „Tylko zadręczasz się ciągłym przemyślaniem” „Bądź facetem, co?” „Ogarnij się” „Jesteś